Nienawiść jest nie do przyjęcia, powtórzyła Ania Strzałkowska za śp. prezydentem Pawłem Adamowiczem. Ale też nie do przyjęcia jest sytuacja, w której osoby homoseksualne muszą wypracowywać sobie strategię, by utrzymać swoja więź z Kościołem i żyć w społeczeństwie. „Nie mam pewności, że Kościół jest moim domem”- powiedział wczoraj na spotkaniu „Równość w różnorodności” Marcin Dzierżanowski. „Po co mi wspólnota, która jest obojętna na mój ból”- dodał.
O tym bólu, o sposobach radzenia sobie zarówno z agresją jak i z obojętnością oraz z homofobią „ludzi łagodnych i dobrych”, z ich poczuciem wyższości i niezrozumieniem, ukrytej homofobii, przed która najtrudniej się bronić, mówili nasi goście.
LGBT – ku ocenie moralnej
Tak jak heteroseksualizm nie jest cnotą, tak homoseksualizm nie jest grzechem, a homoseksualiści przez sam fakt swojej skłonności nie są grzesznikami. Grzeszność człowieka jest wpisana głębiej, w samą ludzką kondycję, … Czytaj dalej