

Czytajmy Panią Ziutę!
Coraz bliżej Święta Bożego Narodzenia. Dziś raczej orgia konsumpcji niż duchowe przeżycie. Jakże trudno oprzeć się temu co kreują media, markety, galerie i rozmaite środki współczesnego komunikowania. Właśnie przeczytałem słowa Józefy Hennelowej opublikowanej na naszej klubowej stronie. Słowa proste, jakby niedzisiejsze. „Korzystam więc z okazji, by wszystkich Czytelników ogarnąć pamięcią, najlepszymi życzeniami i bliskością. Zupełnie niezależnie od tego, czy zdołam jeszcze z kimś się połączyć telefonicznie, odezwać listem, przekazać gest albo uśmiech. Do następnego roku.”, pisze Pani Józefa.