Wspieramy inicjatywę “Zranieni w Kościele”

W czwartkowy wieczór spotkaliśmy się na adwentowej Kawiarence Klubu warszawskiego online w towarzystwie kilku klubowiczów z Gliwic, Lublina i Krakowa. Ważnym elementem programu spotkania była druga już część aukcji na rzecz inicjatywy “Zranienie w Kościele”, którą przygotowała i poprowadziła Anna Łapińska.

Pierwszą zrobiliśmy na spotkaniu jubileuszowym Klubu w październiku, zebrawszy 1205 zł. Mimo że spotkanie musiało odbyć się online, było bardzo profesjonalnie; gong, młotek aukcyjny i gorąca licytacja. Różnorodność obiektów sprawiła, że aukcja była ciekawa: obrazy, ikona, grafiki, zdjęcia i biżuteria, a dwie prace potroiły swoją wywoławczą cenę! Mamy powód do zadowolenia, bo cel naszej aukcji był bardzo ważny, a podobnie jak w październiku zebraliśmy 1200 zł.

Przed rozpoczęciem aukcji Katarzyna Bartosik z warszawskiego KIK opowiedziała o tym, jak bardzo inicjatywa “Zranieni w Kościele” poszerzyła swoją działalność, jak wiele zdołała osiągnąć, pomagając potrzebującym w bardzo różnorodny i kompleksowy sposób. Aby zapewnić korzystającym z pomocy poczucie komfortu i bezpieczeństwa, organizacja opiera się wyłącznie na dotacjach prywatnych i nie korzysta z funduszy Kościelnych, dlatego potrzebuje wsparcia.

Uczestnicy aukcji przekazują swój wkład wprost na konto KIK.

Inicjatywę można wspierać;

Klub Inteligencji Katolickiej

15 1560 0013 2000 1706 4454 5708
Tytuł przelewu: darowizna na cele statutowe – „Zranieni w Kościele”

oraz

https://patronite.pl/zwk

Aukcja zakończona, teraz trwa akcja rozwożenia i wysyłania wylicytowanych prac. Dwie pojadą pod Gliwice, a jedna do Lublina, reszta zostaje w Warszawie.

O czym można mówić po takim wydarzeniu? Oczywiście o dawaniu i pomocy. Nie pozostało na to wiele czasu, ale wymieniliśmy się doświadczeniami, które zmieniły   nasz stosunek do pomagania. W pomaganiu  szczególnie ważny jest aspekt nawiązywania relacji z osobą, którą wspieramy. Od spojrzenia w oczy, podania ręki, pytania o imię, po wsłuchanie się w czyjeś potrzeby oraz stworzenie warunków, by przyjmowanie pomocy nie było upokarzające, dawało chwilę radości, obcowania z drugim, możliwość podzielenie się swoją historią lub po prostu pobycia razem.

To czasem nie jest ani proste, ani łatwe, ale może być ważne dla obu stron.

Inspiracją dla naszej rozmowy stał się  felieton „Przy kawie”  Zuzanny Radzik z 49 numeru Tygodnika Powszechnego. Autorka pisze o tym, jak ważne jest prawo do wyboru, możliwość podjęcia prostej decyzji chociażby takiej: kawa czy herbata?

Co dla nas jest często niezauważalnym przywilejem, dla innych urasta do miary godności, staje się momentem „normalnego życia’, możliwością nazwania swoich potrzeb.

Warto zatem pomagać, właśnie dla tego “momentu”.

Działamy dzięki Tobie! Wesprzyj nas:

Facebook
Twitter
LinkedIn
Pinterest

Działamy dzięki Tobie! Wesprzyj nas!