Działalność Klubu „Tygodnika Powszechnego” w Słupsku po długiej przerwie pandemicznej została wznowiona.
Wydaje się, że 236 lat historii to nie jest wiele – tyle trwała obecność Żydów w Słupsku od przybycia pierwszej rodziny w 1708 r. do tragicznego 10 lipca 1942 r, gdy zebrano wszystkich i wywieziono do obozów zagłady.
Były też prześladowania. Po raz pierwszy społeczność żydowska w Słupsku spotkała się z prześladowaniami na fali wystąpień antyżydowskich, jaka przetoczyła się pod koniec XIX w. przez całe Pomorze. Po względnej stabilizacji w listopadzie 1938 r. w tzw. noc kryształową doszło do spalenia synagogi, przy biernej reakcji miejscowej straży pożarnej, a Żydzi stali się obywatelami drugiej kategorii.
R. Kwiatkowski wspaniale ukazał historię miejscowej społeczność Żydowskiej na tle historii europejskiej nadając poszczególnym wydarzeniom ich właściwy kontekst, oraz wyjaśniając przyczyny zachodzących w Słupsku darzeń.
Ryszard Kwiatkowski jest inicjatorem upamiętnienia miejsc i osób związanych z obecnością Żydów w Słupsku. Jedna z ulic nosi nazwę najwybitniejszego i jednego z ostatnich rabinów dr Maxa Josepha. Liczne tablice upamiętniają budynki należące do gminy Żydowskiej, i ich ostatni szlak. Odbudowane ogrodzenie dawnej synagogi świadczy o jej dawnej świetności.