Wolność człowieka gór – spotkanie z Wojciechem Bonowiczem

Zapraszamy na spotkanie online z autorem opracowania wyboru tekstów ks. Józefa Tischnera pt. „Wolność człowieka gór” – redaktorem Wojciechem Bonowiczem, w poniedziałek, 6 grudnia o godz. 20:00.

„Co góry mogą dać człowiekowi? Myślę, że przede wszystkim mogą ofiarować mu wolność. Co człowiek może dać górom? Może je obdarzyć sztuką. Wynika z tego, że zawsze patrząc na góry, widzimy je poprzez ludzi gór, a patrząc na ludzi gór, widzimy ich poprzez góry. Trudno powiedzieć, gdzie przebiega granica” – pisał Ks. Józef Tischner.

Spotkanie poprowadzi Rafał Pikuła, dziennikarz, członek Klubu „TP” Warszawa.

Nasz gość:
Wojciech Bonowicz – poeta, publicysta, redaktor. Stały felietonista „Tygodnika Powszechnego” i i miesięcznika „Znak” (gdzie prowadzi poświęconą poezji rubrykę „Moi, mistrzowie”). Autor tomów poezji, książek eseistycznych i biograficznych, książek-wywiadów, a także książek dla dzieci. Współpracownik licznych organizacji pozarządowych. Opiekuje się archiwalną spuścizną ks. Józefa Tischnera. Laureat m.in. Nagrody Literackiej Gdynia, Nagrody Klio oraz Medalu Brata Alberta za działalność na rzecz osób z niepełnosprawnością intelektualną.

Rozmowa będzie dostępna na klubowej stronie Facebookwww.facebook.com/klubtygodnika/videos

oraz na stronach Wydawnictwa Znak:
https://www.facebook.com/WydawnictwoZnak 

https://www.facebook.com/JozefTischner

 

Spotkanie organizowane we współpracy z Wydawnictwem Znak, które specjalnie dla uczestników spotkania oferuje rabat w wysokości 37% od ceny detalicznej na zakup książki w sklepie znak.com.pl  . Aby z niego skorzystać należy wpisać w miejscu na kod rabatowy hasło: wolnosc

Rozmowa z redaktorem zawsze jest przyjemnością, a w połączeniu z przekazem idei wolności ks. Józefa Tischnera, jego umiłowaniem gór, przyrody, przestrzeni i kultury, która to wszystko łączy w sobie, z pewnością przyniesie ładunek spokoju i harmonii, tak potrzebnych w obecnym czasie.

Zapraszamy!

 

 

 

Działamy dzięki Tobie! Wesprzyj nas:

Facebook
Twitter
LinkedIn
Pinterest

2 odpowiedzi

  1. Tatry (a dokładnie tatrzańskie doliny:)) to moje pierwsze górskie wspomnienie z dzieciństwa. Później były inne góry, ale Tatry najukochańsze – tam poznałam trud drogi, zmaganie z własnymi ograniczeniami, zachwyt pięknem otaczającej przyrody, radość z dotarcia na szczyt i doświadczenie nieograniczonej przestrzeni przywracającej właściwe proporcje i dystans do siebie, do problemów – poczucie wolności? Tak!
    Co możemy dać górom? Szacunek i odpoczynek od siebie;). Słuszne są decyzje o czasowym zamknięciu szlaków ze względu na konieczność odnowienia szaty roślinnej czy jak ostatnio, żeby zapewnić spokojny sen niedźwiedziowi.
    Aby powstrzymać rozdeptywanie gór potrzebna jest nieustanna edukacja, zarówno ta teoretyczna jak i, a może przede wszystkim ta praktyczna na szlakach, podczas wycieczek szkolnych – można przekazywać wiedzę o górskiej przyrodzie, zasadach wędrowania a także snuć opowieści o ludziach gór, których te góry ukształtowały.

  2. Co góry dać mogą człowiekowi? Wolność?
    Może Beskidy, Gorce, ale zdecydowanie nie Tatry, Raczej czuje się swoją małość wobec majestatu gór. Można czuć grozę gór, niebezpieczeństwo, jakie w górach czyha.
    Można też czuć piękno, zachwyt, jedność przyrodą. Można poczuć bliskość Boga.

    Co człowiek może dać górom? Absolutnie nic. Górom zupełnie nic po sztuce, którą rzekomo może je obdarzyć człowiek.
    Natomiast, niestety, człowiek może górom wiele zabrać. Może je zadeptać, zaśmiecić je, zakłócić ich ciszę, hałasować, płoszyć zwierzęta, może całkowicie zniszczyć ich przyrodę, zabudowując je, betonując, likwidując wszystko, co tam stworzyła natura.

    Wakacje mojego dzieciństwa, mojej młodości, to były góry, Tatry Zachodnie. Uważałem się zawsze za człowieka gór. Który w górach czuje się “u siebie”.

    Jaka była moja wolność, moja wolność człowieka gór?
    Chyba tylko taka, że gdy już znałem Tatry jak własną kieszeń, gdy wiedziałem, którędy przejdę, a którędy nie, mogłem się po nich szwendać bez celu, jak mi przyszła ochota.

    Ale te czasy minęły. Dziś taka wolność, w każdym razie w Tatrach, nie jest możliwa.
    Park Narodowy. I tłumy.

    Wiem, że to co piszę nic nie ma wspólnego z Tischnerem ani Bonowiczem,
    ale takie refleksje ogarnęły mnie na widok tematu.
    Kazek Urbańczyk

Działamy dzięki Tobie! Wesprzyj nas!